fbpx

Twórcy kreatywny, wybitni artyści i naukowcy, zawody wymagające wysokiej empatii – te pozostaną bezcenne. Wszystkich innych – w mniejszym lub większym stopniu – zastąpi AI. Brzmi jak scenariusz filmu science fiction? Być może, ale sztuczna inteligencja bez skrupułów zmienia znane nam zasady gry, a nowy zawód prompt engineera faktycznie rewolucjonizuje rynek. 

Czy rewolucja, jaką wprowadza AI, będzie porównywalna z rewolucją przemysłową? – zapytałam ChataGPT, przekonana, że przecież nie tylko wie, więcej ode nie, ale i lepiej ujmie to w słowa. „Rozwój sztucznej inteligencji ma potencjał do wywołania rewolucji porównywalnej do rewolucji przemysłowej, ale wpływ obu tych zjawisk jest różny.” – odpowiedział dyplomatycznie. Wskazał, że „rozwój AI otwiera nowe możliwości, ale stawia też pytania dotyczące prywatności, etyki i bezpieczeństwa”. Skala i wyzwania społeczne, jakie niesie ze sobą taka rewolucja, są – wg ChataGPT – zupełnie inne, niż w przypadku rewolucji przemysłowej. Good job!

AI wpływa na rynek pracy

Chat GPT – nowe dziecko Open AI – które kilka miesięcy temu zaprezentowało światu swoje możliwości, potrafi oczywiście dużo więcej. Sztuczna inteligencja nie tylko napisze wypracowanie, zda egzamin lekarski, napisze strategię inwestycyjną i zastąpi część lekarzy w diagnozie chorób. Według ostatniego raportu World Economic Forum, automatyzacja ma zabrać nawet 85 mln miejsc pracy. Analiza Pearson przedstawia bardziej optymistyczne wyliczenia i szacuje, że w przyszłości zniknie 20 proc. zawodów. Zmianami w równym stopniu zostaną dotknięci wykształceni pracownicy umysłowi oraz fizyczni. Zawody kasjera, sprzedawcy czy pracownika administracyjnego mogą w ogóle zniknąć. Niepewny jest los 7 na 10 pracowników, bo choć będą potrzebni, ich zawód mocno się zmieni. Zbędni mają być też księgowi, pracownicy biurowi i specjaliści ds. finansów, wykonujący powtarzalne czynności.  
Według tych łagodniejszych prognoz, przed rewolucją AI obronią się edukacja, ochrona zdrowia i sektor publiczny. Ale to nie tak, że automatyzacja nie dotknie ich w ogóle. Już dziś algorytmy AI są wykorzystywane we wspomaganiu diagnostyki, choć nie zastąpią opieki nad pacjentem, współczucia ani podejmowania decyzji moralnych. Podobnie w edukacji – zostaną najlepsi, którzy wzbudzają emocje i budują relacje, a nie tylko przekazują suche fakty. Być może AI rozwiąże wreszcie kryzys kadrowy w polskiej edukacji? Rzesze biurokratów też mogą nie obronić się przez falą AI, gdy tylko cięcia okażą się finansowe korzystane dla polityków. Zostaną na pewno „znajomi królika”, a tych nigdy nie brakuje. Swój miecz na AI, a nawet szanse na wzrost mają mieć zawody kreatywne, cyfrowe, projektowe i inżynierskie. Tu znów – przetrwa zapewne tylko nieprzeciętny grafik i wizjonerski architekt. Automatyzacja dopada już dziś pracowników IT, dotychczasowych pewniaków na rynku pracy. 

POLECAMY: SI budzi emocje i nieźle zarabia na sztuce

Idzie nowe: prompt engineering

Na szczęście AI nie tylko zabiera, ale też tworzy zapotrzebowanie na nowe zawody. Poszukiwani są dziś: inżynierowie AI, odpowiedzialni za projektowanie i wdrażanie nowych rozwiązań, specjaliści ds. uczenia maszynowego, fachowcy ds. cyberbezpieczeństwa AI czy programiści chatbotów. Prym wiedzie jednak prompt engineer. Tłumacząc dosłownie ten termin, to „inżynier podpowiedzi”.Jego zadanie to projektowanie i tworzeniu interfejsów między człowiekiem a sztuczną inteligencją, najprościej – ekspert od tworzenia komend dla sztucznej inteligencji, które zapewniają najlepsze efekty AI. Prompt engineering łączy w sobie umiejętności programistyczne, wiedzę z zakresu psychologii użytkowników i technologii uczenia maszynowego. 

Umiejętność sprawnej komunikacji z modelem AI już dziś jest w cenie. „Zaklinacze AI” mogą liczyć na spore pensje. Firmy są gotowe zaoferować takim specjalistom nawet kilkadziesiąt tys. dolarów miesięcznie. Najlepsi kandydaci na prompt engineerów studiowali często: historię, filozofię lub język angielski, ponieważ profesje te opierają się na grze słów. W nowej profesji chodzi o to, by wyciągnąć esencję zagadnienia w ograniczonej liczbie zwrotów. 

Zobacz również: Sztuczna inteligencja zapewni młodzieży wsparcie, którego nie mają w szkołach?

Jak powszechna stanie się “inżynieria podpowiedzi”? „Firmy, które chcą wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji w swoich produktach i usługach, będą potrzebować coraz więcej specjalistów w zakresie projektowania i optymalizacji promptów.” – prognozuje ChatGPT. 

Dzieją się więc rzeczy, o których – jak mawiał klasyk – „filozofom się nie śniło…”. Czy rewolucja okaże się szansą, zależy w dużej mierze od nas samych.

Daj sobie szansę i poznaj świat prompt engineeringu. Zapisz się na kurs!

Zobacz artykuł: Elon Musk: Pomiędzy Monopolizacją a Regulacją AI