fbpx

Jeszcze przed pandemią portret fikcyjnego Edmonda Belamiego, stworzony przez algorytm został sprzedany na aukcji za 432,5 tys. dolarów, przebijając 45-krotnie spodziewaną cenę. Choć takiej licytacji nie udało się powtórzyć (na razie), coraz więcej domów aukcyjnych zaprasza SI pod swoje strzechy. Sztuka i AI splotły się nierozerwalnie, ale losy tego duetu mogą być bardzo różne.

Rynek AI-ART czy ART-AI notuje kolejne ciekawe transakcje. Przykładowo, jeden z pionierów w wykorzystaniu nauki komputerowej w sztuce, niemiecki naukowiec, Mario Klingemann, którego pędzlem są sieci neuronowe, kod i algorytmy, sprzedał za 40 tys. funtów brytyjskich, swoje dzieło – Memories of Passersby I – instalację, której główną składową jest sieć neuronowa, generująca unikatowe portrety. Z kolei turecko-amerykański artysta, Refik Anadol, sprzedał prawa własności intelektualnej do swoich ośmiu instalacji wideo z serii Machine Hallucinationsza ponad 5 milionów baksów na aukcji Sotheby’s w Hongkongu. Są to projekty oparte na danych algorytmów uczenia maszynowego, tworzące różne abstrakcyjne środowiska.

Inna artystka – Ivona Tau, o polsko-litewskich korzeniach, matematyczka z wykształcenia, która projektem Unseen Warsaw, pokazującym architekturę miasta przez pryzmat modelu GAN wyszkolonego na zdjęciach, robionych w stolicy Polski przez kilka tygodni, zdobyła pierwsze miejsce w konkursie Digital Ars 2020. Jednocześnie jej prace zaczęły pojawiać się na wystawach w galeriach i muzeach na całym świecie – od Tokio po Los Angeles, a w 2021 r. jej dzieło Visions: Reflected poszło pod młotek za ponad 20 tys. USD w domu aukcyjnym Sotheby’s w Nowym Jorku.

POLECAMY: Samoświadomość hosta: Jak technologia z Westworld wpływa na naszą rzeczywistość

Sztuka z algorytmów

Te przykłady pokazują, że kolekcjonerzy – nader często biznesmeni, którzy zrobili pieniądze na branży technologicznej, a więc doskonale rozumiejący prace tworzone z udziałem SI – są coraz bardziej otwarci na artystów, którzy zamiast pędzla używają algorytmów i sztucznych sieci neuronowych. Co więcej, sztuka generowana dzięki takim narzędziom jak GAN* czy CAN*, wcale nie musi być czymś odtwórczym, czy pozbawionym wizji i głębszej myśli. Wszystko zależy od tego, kto i w jaki sposób trenuje algorytmy. Słowem, era SI to również nowy rozdział w życiu sztuki, który, z jednej strony będzie budził wiele kontrowersji, jeszcze więcej problemów – choćby z prawami autorskimi, z drugiej – z pewnością przyniesie niepowtarzalne dzieła, które wzbudzą w ludziach wiele emocji, jak np. prace polskiej artystki Lindy Lach – jej program Trans-line, mierzący za pomocą algorytmów prawdopodobieństwo zamienienia się życiem z innym człowiekiem bardzo porusza widzów. Jego celem – jak zresztą wielu innych projektów z udziałem SI – jest zwrócenie uwagi na relacje człowieka ze światem cyfrowym i bodźcem do poszukiwania odpowiedzi jak ludzkość się zmienia w obliczu nowych technologii, zwłaszcza wirtualnej rzeczywistości.

Zobacz również: Sztuka umarła. Niech żyje AI

Art or fake?

Podobne pytania zdaje się zadawać również Janek Simon w pracy Syntetyczni Polacy. W tym projekcie artysta wygenerował razem z algorytmem portrety fikcyjnych osób na podstawie 20 tys. zdjęć. Jeszcze większy mętlik w głowie wywołać może konfrontacja z twórczością Weroniki Gęsickiej, która w swoim cyklu Encyklopedia stworzyła prace przy pomocy narzędzia StarryAI. Sama koncepcja jest ciekawa – artystka zainspirowała się fałszywymi hasłami w starych encyklopediach – umieszczane w nich nieistniejące osoby, zwierzęta czy zjawiska służyły niegdyś za swoisty znak wodny z ubocznym efektem w postaci dezinformacji. Halo, halo! Czy to Wam czegoś nie przypomina? Oczywiście deep fake, fake newsy, fake obrazy, którymi dziś zalewany jest cały świat. Czy naprawdę potraficie się w tym odnaleźć i zrozumieć gdzie jest granica między prawdą a fałszem? Czym jest oryginał, a czym słaba podróbka? A może tej granicy już nie ma …?

*Generative Adversarial Networks (GAN) oraz Creative Adversarial Networks (CAN) to dwie innowacyjne techniki, które odgrywają coraz większą rolę w świecie sztuki. Zapewniają artystom i twórcom nowe narzędzia do eksploracji kreatywności, otwierając przed nimi zupełnie nowe perspektywy i możliwości.